Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/fightclub.rzeszow.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra7/ftp/fightclub.rzeszow.pl/paka.php on line 5
- A czego się spodziewałaś? Zrozumienie to nie to samo co litość. Chy¬

- A czego się spodziewałaś? Zrozumienie to nie to samo co litość. Chy¬

  • Serwacy

- A czego się spodziewałaś? Zrozumienie to nie to samo co litość. Chy¬

01 July 2022 by Serwacy

ba że w twoim świecie. - Quincy... - Dzięki za wieści, pani detektyw Conner. Dobranoc. Trzasnął słuchawką. Rainie zmarszczyła brwi i o wiele delikatniej żyła swoją. - Ale moja sprawa była inna - wymamrotała. W jej pokoju panowała cisza. Pomyślała, że to właściwa odpowiedź 64 r Później, sześć godzin później, odezwał się motelowy budzik i nieprzytomna Rainie wypełzła z łóżka. Różnica czasu wciąż dawała jej się we znaki. Na śniadanie wypiła małą colę, ale nadal czuła się na wpółmartwa. Wybiegła na czteropasmową szosę i przez pół godziny przemierzała betonowy labirynt niekończącego się centrum handlowego, położonego w pobliżu międzystanowej autostrady I-95. Mężczyźni w średnim wieku w swoich pomiętych marynarkach wytoczyli się z motelu. Kolejka samochodów czekała cierpliwie na podjeździe dla zmotoryzowanych klientów McDonald'sa. Rainie biegła przez kolejne parkingi, uskakując przed samochodami lekkomyślnych kierowców i ludźmi już zmęczonymi poranną jazdą. W dali kołysały się klony i bujne magnolie. Dzikie kapryfolium pięło się po betonowych barierach otaczających parkingi, jakby chciało zająć dla siebie tę miejską dżunglę. Rainie rozkasłała się z powodu wyziewów ciężarówek. Pobiegła w stronę Motelu 6 z nadzieją, że zielony krajobraz nie przypomni jej Bakersville i nie sprawi, że zacznie tęsknić za słonym nadmorskim powietrzem. Wzięła pięciominutowy prysznic, potem ręcznikiem osuszyła włosy i wczesa¬ ła piankę. Spodziewała się, że będzie to kolejny długi dzień, więc włożyła stare dżinsy i biały podkoszulek - oficjalny mundur prywatnego detektywa z aspiracjami. Zawiązując sznurowadła, rzuciła okiem na automatyczną sekretarkę. Na zewnątrz było już bardzo gorąco. Dużo by dała, żeby móc włożyć sandały i szorty. Odepchnęła tę myśl, wysłuchując, że ma sześć nowych wiadomości. Chwyciła motelowy długopis i blok papieru. Pierwsze dwie wiadomości były od klientów, którzy czekali na wieści w swoich sprawach. Rzeczywiście powinna się do nich odezwać. Trzy kolejne były puste. Po prostu ktoś dzwonił w godzinnych odstępach i za każdym razem odkładał słuchawkę. Skoro nie zadał sobie trudu, żeby zostawić wiadomość, Rainie postanowiła nie zawracać sobie tym głowy. Ostatnia wiadomość była od jakiegoś adwokata, o którym nigdy nie słyszała, a który prosił o podstawowy zestaw informacji. Spojrzała na zegar: Na wybrzeżu Pacyfiku musiała być czwarta rano. Sprytnie oddzwoniła do firmy adwokackiej. Powiedziała, że sekretarka wyśle coś pocztą. Zostawiła też numer do Motelu 6 na wypadek, gdyby tamten adwokat potrzebował szybszej odpowiedzi. Poczuła się bardzo pracowita i przebiegła, choć było jeszcze przed południem. Zasznurowała buty i zawahała się. Potem wsunęła swojego glocka do kabury. Czarny żakiet skutecznie kamuflował wybrzuszenie. O siódmej wzięła notatki i wyszła. Ostre promienie słońca zmusiły ją do zmrużenia oczu. W jej małym samochodzie było chyba sto stopni. Niech to szlag - pomyślała. Zapowiadał się zabójczy dzień. Następny wypadek 65 9 Quantico, Wirginia Pierwszy telefon był o czternastej trzydzieści we wtorek. - Wróciwszy

Posted in: Bez kategorii Tagged: ocet balsamiczny w ciąży, mahoń kolor włosów komu pasuje, violetta arlak,

Najczęściej czytane:

naprawdę nie widzę problemu...

- A kto widzi? - spytała Kat. - Ethan i Karl najwyraźniej widzą same problemy. Czy oni myślą, że nie zdaję sobie sprawy z czekających mnie kłopotów? ... [Read more...]

- Ty naprawdę niczego nie widzisz?

- Czego, Matthew? - Prawdy. Prawdy o Flic i Imo. - Ale czemu nie spojrzeć na to z szerszej perspektywy? Czy nie ... [Read more...]

rzepraszać. ...

- Zapewne. Jeszcze nie spotkałem kobiety, która potrafiłaby tak zwyczajnie przyznać się do błędu. - To śmieszne, wiesz? - sprzeciwiła się natychmiast. - To tak, jak... - Tak jak ty postanowiłaś nie ufać nigdy żadnemu mężczyźnie, bo jeden z nich cię zawiódł? - wpadł jej w słowo Lorenzo. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 fightclub.rzeszow.pl

WordPress Theme by ThemeTaste